Szubin, 23 października 2019. Polsko-Amerykańska Fundacja Upamiętnienia Obozów Jenieckich w Szubinie przybliży doświadczenia tysięcy alianckich jeńców wojennych więzionych przez Niemców w tej niewielkiej miejscowości w północno-zachodniej Polsce. Badania naukowe prowadzone przez fundację, jej działania edukacyjne i projekty upamiętnienia, ukierunkowane będą na ich historię, jak również na historię Polaków, którzy ryzykowali życiem, aby im pomóc. Przyszłe muzeum powstanie na miejscu ostatniego pozostałego murowanego baraku dla jeńców wojennych. Będzie przedstawiało w szczegółach codzienne życie w obozie podczas wojny, która otaczała zarówno jeńców, jak i tych, którzy ich więzili.
Nowo utworzona Nowo utworzona fundacja z siedzibą w Szubinie powstała w wyniku wieloletniej współpracy między potomkami amerykańskich jeńców wojennych przetrzymywanych w Szubinie a lokalnymi polskimi ekspertami. To partnerstwo zostało zbudowane na bazie ponad siedemdziesięciu lat indywidualnych przyjaźni między samymi byłymi jeńcami a ludnością Szubina.
Szkic Oflagu 64 narysowany przez amerykańskiego jenca Jamesa Bickersa około 1944.
Córka byłego jeńca wojennego Wilbura Blaine’a Sharpe’a, Cindy Sharpe Burgess, jest założycielką organizacji. Obecnie 97 letni Wilbur Sharpe był więźniem w latach 1943–1945 i zauważa: „Doświadczyliśmy wielu cierpień, ale wytrwaliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy. To doświadczenie pozostawiło ślad w naszych sercach i umysłach, wzmacniając nasz charakter i determinację nawet gdy kontynuowaliśmy nasze życie po wojnie. Wielu polskich obywateli ryzykowało życiem, aby nam pomóc. Jesteśmy im na zawsze wdzięczni za ich akty odwagi”.
W latach 1939–1945 Niemcy więzili w Szubinie jeńców wojennych z wielu krajów alianckich takich, jak Polska, Francja, Brytyjska Wspólnota Narodów, ZSRR i USA. W tych latach Niemcy zmieniali nazwę obozu zgodnie z jego funkcją: Stalag XXI-B, Oflag XXI-B i – dla oficerów armii amerykańskiej – Oflag 64.
Niemieccy oficerowie przy wejściu do Oflagu XXI-B w Szubinie.
Historia tych obozów obejmuje skrajny głód, wyjątkowo niskie temperatury i udrękę pozbawienia wolności. Jeńcy walczyli zza drutu kolczastego, za broń mając tajne radio, kopanie tunelu czy też komunikację z polskim podziemiem i alianckim wywiadem wojskowym. W obliczu Niemców, jeńcy starali się zawsze mieć jakieś zajęcie i dbać o jak najlepszą formę poprzez działania takie jak drużyny sportowe, prasa obozowa oraz programy teatralne i muzyczne. Wielu jeńców twierdziło potem, że swoje psychiczne i fizyczne przetrwanie zawdzięczają tym właśnie działaniom oraz paczkom i żywności wysyłanym przez YMCA i Międzynarodowy Czerwony Krzyż.
Amerykańscy członkowie Fundacji to potomkowie byłych jeńców wojennych Oflagu 64: Przewodniczący Rady Fundacji Pat Waters, syn podpułkownika Johna Watersa (i wnuk generała George'a S. Pattona); Tom Cobb, syn podporucznika George’a Cobba; Susanna Bolten Connaughton, córka podporucznika Seymoura Boltena i Marlene Thompson McAllister, córka porucznika Roberta T. Thompsona. Członkami polskimi są Prezes Zarządu Fundacji Mariusz Winiecki, lokalny ekspert ds. obozów jenieckich w Szubinie oraz dr Jan Daniluk, historyk i badacz II wojny światowej i historii jeńców wojennych w obozach na terenie okupowanej Polski.
Aby dowiedzieć się więcej i wesprzeć Fundację, odwiedź http://www.szubinpowcamps.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz